niedziela, 3 maja 2009

Faceci przy obskurnej budzie
piją słoneczne piwo
później rzygają nadzieją
(coraz trudnej ją strawić)

chodzę na przypalonych rzęsach
z dziurą w kieszeni i płucach
zazdroszcząc pijakom bo sam
już nie mam czym wymiotować

28.12.1990; 20:14

Brak komentarzy: