środa, 29 lipca 2009

W podłym barze
sztuczne jak uśmiech
przemalowanej barmanki
kwiaty straciły kolor

Lecz po trzech wódkach
i one rozsiewają
na zimną posadzkę
słodkawy zapach wiosny

zmuszając do wędrówki
szukania nowych kobiet
nim jesień znowu zagoni
nas w puch barowego dymy

5.04.1992; 14:00
bar Continental
Warszawa, ul. Puławska

Brak komentarzy: