* * *
A może byśmy tak, Ptasiek,
do Araba na piwo skoczyli,
wyrzeźbiłbyś mi powrót swojej
kochanki w tę pustkę w tobie,
zaśpiewałbym ci o tym,
jak w końcu znalazłem
piękną i ciepłą żonę.
A po drugim piwie byśmy
ruszyli.. i wiesz, te drzewa,
które od naszych powrotów
już tylko jesienią zakwitają...
Więc może byśmy tak, Ptasiek,
do Araba na piwo skoczyli.
17.09.1998; 18:30
Cytadela