Wieczór
ściemnia się,
dni są coraz dłuższe -
zapowiadają przez
radio, grzeczność?
drzwi powoli zarastają
cegła po cegle
w gruby mur zmieniają się,
nikt już nie przyjdzie;
herbata przestała być
bukietem zapachu łąki,
po cichu, zwyczajnie wystygła;
jutro się rozjaśni,
ale czy na tyle,
aby można było wstać?
17.12.1992: 21:40
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz