środa, 25 lutego 2009

z nieba ciurkiem
spadają martwe ptaki
młodzieńcze niezrealizowane
marzenia puszczane wieczorami

starzy ludzie delikatnie
stąpają między nimi
wchłaniają zapach deszczu
i szepcząc odchodzą daleko

08.06.1991; 11:15
Wiosna

drzewo wypuściło pąk
młodzieńczej świadomości
zielonkawą łzę
starości o świcie

wiosenny zapach umierania
z ciemności trawnika
jak krzyk noworodka
rozpościerają ostatnie fiołki

gołębie mistycznie
tańczą na dachach
instynktownie przywołując
śmiercionośne narodziny

6.04.1991; 23:20