środa, 29 lipca 2009

W podłym barze
sztuczne jak uśmiech
przemalowanej barmanki
kwiaty straciły kolor

Lecz po trzech wódkach
i one rozsiewają
na zimną posadzkę
słodkawy zapach wiosny

zmuszając do wędrówki
szukania nowych kobiet
nim jesień znowu zagoni
nas w puch barowego dymy

5.04.1992; 14:00
bar Continental
Warszawa, ul. Puławska

czwartek, 9 lipca 2009

Celebrując chwilę
w świetle ognia
skóra zmienia smak.

Tak mało czasu
nam zostało.
Mów do mnie

o miłościach obcych
niech zmieni ci się wzrok
i zapach ciała

A ja niczym barbarzyńca
z owadem w ustach
zdobędę ciemną stronę.

3.11.1991; 19:45

poniedziałek, 6 lipca 2009

zgniotłem ćmę
wpierw wabiąc ją
płomieniem świecy
niczym obietnicą
pocałunkiem czułym

zgniotłem ćmę
zostawiła mi pył
w zagłębieniach dłoni
pod powiekami skrzydła
drżące z bólu

27.04.1992; 20:30