poniedziałek, 19 maja 2008

Przychodzą dziewczęta młode rozpuszczone
włosy rzucają na oparcia krzeseł
i roześmiane
i rozgrzane są
i winnicą ich odchylonych głów
chce się przejść z filiżanką kawy
a one patrzą i pobrzękują bransoletkami
na rękach i nogach tak sugestywnie
że nawet łysiejący już chłopcy
nerwowo szarpią je wzrokiem

10.12.1993; 13:45
"Amsterdam"

3 komentarze:

Rafał T. Czachorowski pisze...

Czy ktoś pamięta knajpę "Amsterdam" w Warszawie?

Anonimowy pisze...

Ja znam dwa Amsterdamy w Pradze, ale tego warszawskiego nie pamietam, a byc moze nigdy nie znalem

Rafał T. Czachorowski pisze...

Może to jest wędrujący i pączkujący "Amsterdam" :)... może ten Amsterdam w W-wie to był tylko jakiś ogródek...? Ale dzięki za informację. PZDR.