Zatrzymałem się na chwilę
tyle gestów w sobie
twoich mam ile
wspomnień skrzętnie
ukrytych - stłamszonych
tyle uśmiechów
niewypowiedzianych
ile goryczy zamkniętej
w naczyniu ust
A przerwy te
wyrwane z biegu
to listy do ciebie
nigdy nie napisane
6.02.1998; 16:40
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz