czwartek, 14 maja 2009

Twojego zapachu
nie chcę określać
ciasną metaforą
płosząc z dłoni
które z tą samą
zachłannością
przed laty
z zielonej gęstwiny
szorstkich liści
wyłuskiwały ciepłe
duże truskawki

21.03.1996; 23:45

Brak komentarzy: